Każde miasto ma dobrych lub złych rządzących. Oczywiście ludzie zazwyczaj wypowiadają się o nich źle, ale przekonajmy się jaka sytuacja pod tym względem panuje w Kędzierzynie-Koźlu i czy rządzący mogą wstydzić się podejmowanych przez siebie decyzji. Sytuacja jak widać obecnie nie należy do idealnych. Faktycznie musi być przeprowadzonych wiele zmian, aby Kędzierzyn-Koźle odbudował swoją pozycję jako aglomeracja przemysłowa. Dobrze zorganizowane cykliczne festiwale oraz dobrze funkcjonujący przemysł ciężki daje jednak nadzieję, że perspektywy rozwoju będą coraz lepsze. Władze miasta dbają o to, aby było one zauważone nie tylko w kraju, ale głównie za granicą. Oczywiście cały czas trwają starania o jak najlepsze rozdysponowanie funduszy unijnych, a na stronie miasta można przeczytać wiele pozytywnych wiadomości na tematy związane z najbliższymi inwestycjami. Rządzący stawiają jednak przede wszystkim na społeczny zrównoważony rozwój, który ma w ostateczności ułatwić życie wszystkim mieszkańcom. Duże nakłady mają być przeprowadzone w segmencie małych i średnich przedsiębiorstw, które powinny być maksymalnie zabezpieczone, ponieważ nad miastem, tak jak wszędzie zresztą wisi widmo kryzysu finansowego. Działania zapobiegawcze są jednak prowadzone, a perspektywy wydają się dobre, więc należy być dobrej myśli. Stery podsumowując są trzymane w dobrych, stabilnych rękach i dla władz należą się gratulacje za prowadzone działania.

Co zrobić, aby postawić Kędzierzyn-Koźle na nogi

W wielu miastach Polski panuje strukturalny kryzys. Brak pracy i perspektyw to najczęściej spotykane problemy. Czy kryzys dotknął też Kędzierzyn-Koźle? Niestety tak. Przejawia się on w różnych obszarach życia, ale najczęściej jest związany ze standardowym schematem rozwoju negatywnych zjawisk tzn. rosną ceny na stacjach benzynowych, największe fabryki zaczynają powoli zwalniać pracowników, a więcej ludzi idzie po zasiłki do urzędu pracy. Często także daleka wizja rozwoju zniechęca młodych ludzi do pozostawania w Kędzierzynie-Koźlu, który raczej nie ma zbyt wielu atrakcji do zaoferowania dla ludzi poszukujących naprawdę nowoczesnych dróg rozwoju. Faktycznie miasto wyróżnia się liczbą mieszkańców i ma spore perspektywy, ale niestety nie potrafi do końca nadgonić luki cywilizacyjnej, która pojawiła się przez pewne zaniedbania na przestrzeni ostatnich lat. Kryzysy w tej miejscowości pojawiały się stosunkowo często, głównie przez katastrofy naturalne. Biznes jednak przetrwał, a ambicje mieszkańców i władz zawsze powodowały powrót pracowitości i poprawy warunków. Niestety każde miasto w Polsce w pewnym sensie jest uzależnione od sytuacji gospodarczej panującej na świecie, więc teraz w czasach kryzysu Kędzierzyn-Koźle także dostaje rany rykoszetem. To jednak prawdopodobnie tylko przejściowa sytuacja, która ma szanse się niedługo skończyć. Miejmy taką nadzieję.

Mieszkańcy każdego miasta w kraju narzekają na swoich lokalnych rządzących. A to nie budują dróg, a to za duże podatki itp. Każdy to zna. Zobaczmy jaka pod tym względem panuje sytuacja w Kędzierzynie-Koźlu i czy faktycznie ludzie mają na co narzekać? Nowe władze spisują się całkiem nieźle, a zaburzony proces rozwoju spowodowany licznymi katastrofami naturalnymi znalazł się znowu na prostej do sukcesu. W każdym razie jednak daleko miastu do bardzo wysokich osiągnięć. Strategia rozwoju oczywiście istnieje i jest w swoich założeniach bardzo elastyczna nastawiona głównie na skoncentrowaniu zasobów ludzkich i kulturowych w celu osiągnięcia synchronizacji globalizacyjnej zresztą kraju i docelowo świata. Jest to jednak zadanie bardzo trudne do zrealizowania, a niepewność prowadzonej polityki w dłuższym okresie może zaburzyć pozytywny wizerunek miasta, które robi jednak bardzo wiele, aby mieszkańcom zapewnić godne warunki życia. Podsumowując można powiedzieć, że mieszkańcy raczej neutralnie podchodzą do prowadzonych przez władze działań. Żyją po prostu własnym życiem, a polityka staje się zbędnym elementem i tak już trudnego życia, szczególnie w kryzysowych czasach. Miasto bardzo dobrze promuje się jednak w sieci i ma naprawdę dobrą ścieżkę rozwoju. Jeżeli spełni jej założenia będzie można mówić o sukcesie. Na razie jednak sytuacja jest otwarta, a ludzie powinni pilnować swoich włodarzy, aby przypadkiem nie spoczęli na tzw. laurach.

Kryzys dotknął także Kędzierzyn-Koźle

Kryzys to słowo, które dumnie prezentują media pozbawione w zasadzie wszelkich skrupułów. Rosnące ceny paliw, problemy z bezrobociem, ogromny deficyt finansów. Te problemy dotarty także do miasta Kędzierzyn-Koźle. Jak sobie radzą mieszkańcy? Oto relacja. W województwie opolskim chyba najszybciej w kraju wzrosły ceny paliw. Ta tendencja mocno daje się we znaki lokalnym przedsiębiorcom, którzy albo zastanawiają się, albo już podnieśli ceny swoich towarów. Niestety trzeba wiedzieć, że koszty transportu to prawdziwa zmora przede wszystkim dla konsumentów, którzy zawsze ponoszą ostateczne koszty takiej kryzysowej sytuacji. Lokalny handel jednak jest na całkiem wysokim poziomie, a stosunkowo łagodna zima pozwoliła niejednokrotnie dokończyć niecierpiące zwłoki inwestycje budowlane. Godny odnotowania jest fakt, że Kędzierzyn-Koźle znajduje się niedaleko czeskiej granicy, a to państwo na przestrzeni ostatnich lat bardzo dynamicznie się rozwijało oddając część swojego blasku właśnie opisywanemu miasto. Oczywiście nie jest to na pewno ogromna część, ale taka, która pozwala mówić o pewnych pozytywnych korelacjach położenia geograficznego. Trzeba pamiętać, że żadne miasto nigdy nie działa w otoczeniu ekonomiczno-społecznym samodzielnie. Zawsze musi uważać na otoczenie makro, a te w obecnych warunkach jest krótko mówiąc ciężkie. Przyszłość jest stosunkowo niepewna, ale zapewne miasto wyjdzie prędzej czy później z problemów. Zresztą tak jak zwykle.